Georadar w lubańskich podziemiach

?Wczoraj, wraz z archeologiem, pracownikami Politechniki Poznańskiej i żołnierzami Patrolu Saperskiego Bolesławiec, znowu walczyliśmy z lubańskimi podziemiami.

Celem głównym naszych działań było podniesienie bezpieczeństwa prac i nieinwazyjne badanie miejsc zagadkowych i nie zbadanych wcześniej.

Skupiliśmy się na betonowych ścianach przed skrzyżowaniem, które występują tylko w tym jednym miejscu w obiekcie. Do ich badania użyto georadaru Leica DS2000, którym zbadaliśmy obetonowane ociosy sztolni 1. Występująca na tym odcinku obudowa stalowa sztolni za obetonowaniem, skutecznie zakłócała i zniekształcała obraz z urządzenia, tak że nie można było postawić jednoznacznej diagnozy, czy za ścianami są pustki. Zobaczymy jeszcze co przyniesie analiza wyników badań przez naukowców.

Pracownicy Politechniki Poznańskiej wykorzystali zbudowanego przez zaprzyjaźniony Instytut Robotyki i Inteligencji Maszynowej z tej samej uczelni robota, podejmując próbę eksploracji nieznanych odcinków obiektu.

Na uwagę zasługuje fakt, że pojazd został zbudowany od podstaw i dostosowany do określonych wytycznych (wymiary, zasięg i sensory) w zaledwie 72h! Wjechał on przez „okienko” w stożku na wyjściu ze śluzy gazowej i zapisał obraz z wnętrza odcinka wyjściowego.

Na odcinku 8 metrów śluza jest cała, dopiero za zakrętem w lewo w stronę wejścia jest kolejny zawał. Z drugiej strony „stożka” na wyjściu są duże kamienie, a na spągu deski i belki, przez które pojazd gąsienicowy nie przejedzie, a chcielibyśmy dojechać do zakrętu i wjechać na kolejne usypisko, żeby zajrzeć w głąb długiego odcinka śluzy łączącego wejście z wyjściem.

Po rozmowach z prof. Piotrem Sielickim wiemy, że Politechnika ma własnego robota kroczącego, który wygląda jak mały pies i tak się porusza. Idealnie sprawdziłby się w takich warunkach i jeżeli zawał jest miejscowy, uzyskamy informację na temat, dlaczego zawalano śluzę w tak dziwny sposób. Ciekawostką jest fakt, że śluza gazowa w sztolni 2 jest tak samo pozasypywana.

Badania pozwalają na dokończenie prac badawczych bezkosztowo i przynoszą odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Na jedno szczególnie chcielibyśmy uzyskać odpowiedź – po co wysadzali wejście do obiektu i część śluzy gazowej w tak skomplikowany sposób i na tak długim odcinku? Na pewno nie po to żeby stworzyć „kapsułę czasu”.
Żeby obiekt nie wpadł w ręce wroga? – nie ma on cech bojowych, więc do obrony byłby bezużyteczny.
To w jakim celu? Jeśli nie uda się tego dowiedzieć metodami bezinwazyjnymi, wówczas zrobimy pionowy odwiert badawczy na środku śluzy.
Tajemnicę podziemi trzeba rozwiązać, kwestia tylko determinacji ?

Pamiętajcie o naszej zrzutce.

Tekst: Sebastian Terenda
Foto: Piotr Sielicki i Radosław Mazur

————–
?Jeśli chcesz udostępnić zamieszczone na naszej stronie zdjęcia/ film/ post – SUPER! – skopiuj link i droga wolna 🙂
?Jeśli chcesz ww. materiały zgrać na swój komputer, żeby pokazać mamie/ cioci/ dziadkowi – nie ma problemu!
?Nie możesz zgrać ww. materiałów na swój komputer i wrzucić je gdzieś publicznie bez zgody autorów tychże materiałów.

Więcej informacji nt. praw autorskich.

2 komentarze do “Georadar w lubańskich podziemiach”

  1. Witam i powtarzam, tym razem wszem i wobec.
    Sztolnie w jakich miano umiescic schron dla ludności cywilnej,z pomieszczeniami magazynowymi dla Urzędu Miasta.
    został zabezpieczony na wypadek wtargnięcia wojsk radzieckich. celem uniemozliwienia jego tymczasowej eksploatacji , np- szpital , magazyny , schron.
    Rozkaz Ferdynand Schörner.
    Wspominalem ze nie ma tam jakichkolwiek zabezpieczeń minerskich , pozostawionych niewypałów. czy podstępnych pentagramów pirotechnicznych. co sie potwierdziło przez badania Patrolu saperskiego Wojska Polskiego.
    Nie pozostawiono tam jakichkolwiek depozytowych tajemnic.
    Budowe schronu przerwano natychmiast i ewakuowano ludnosc cywilna ,jak i robotnikow przymusowych, w czasie gdy wojska radzieckie dotarły do Falkenberg dzisiaj jest to Niemodlin. gdzie stoczono ciezka walke.
    Fakt i dreszczyk emocji, związany z ukrywaniem w tym miejscu walorów cennych, moze sie kojarzyć z Gauleiter Karl Hanke, jaki z Lubania pochodził, oraz bliskiej jego znajomosci z Karl Stahlecker jaki tez Luban odwiedzał gdy był prefektem Policji w Breslau.
    Sztolnie te nie sa tak stabilne jak sie komukolwiek wydaje., bazalt jest zdradliwy , tam dochodziło do wypadkow gdy te n schron budowano, bazalt odspaja sie.
    w tym celu zastosowano obudowę Peiner szyny kolejowe ,co było dostępne, oraz zaczęto betonowa ściany dla stabilizacji na odcinkach z małym nawisem skalnym. z tad ten beton.
    Zycze państwu wszystkiego dobrego w udostępnieniu tych podziemi. dla turystyki, chciałbym tez wspomnieć o aspekcie martyrologicznym , by to miejsce uszanować . bo w dzisiejszych czasach potrzebny jest miedzynarodowy dialog.
    Nie nalezy na pierwszy plan budzic sensacji, czy podejzeń o ukrywaniu kosztowności, nalezy na pierwszy plan wstawić fakt o nieludzkim traktowaniu zniewolonych tam ludzi , zabierając im godnosc , zdrowie a nawet i Zycie
    Osobiscie życzył bym sobie by powstala tam tablica upamietniajaca katorge setek niewinnych ludzi , jacy zostali zmuszeni w tym miejscu , z powodu bezsetowego nalegania by ten obiekt w Lubaniu powstał, Karla Hanke ( Despoty czlonka partii NSDAP)
    Zapewniam ze na taki cel przekazał bym państwu swoja cegiełkę w postaci srodkow finansowych , by taki pomnik tam powstał…

    Pozdrowienia z Ludwigsburg, dla wszystkich zaangażowanych w ten projekt

    Odpowiedz
  2. Przeczytałem komentarz użytkownika H.G. i tak sobie jako inżynier budownictwa, odstawiając na bok myślenie o ” dziwnym ” zabezpieczaniu sztolni przez Niemców wydaje mi się tak:
    1. Ten bufor z poukładanymi kamieniami i obetonowanymi ścianami końcowymi nie był, moim zdaniem „zrobiony” po to, aby zabezpieczyć sztolnię przed penetracją itp tylko to był to normalny „plan” zaślepienia korytarza zbędnego w przypadku korzystania z „śluzy gazowej”, a został tak wykonany z prostego powodu, że nie trzeba było wywozić urobku na większą odległość tylko został po prostu użyty ponownie.
    2. Wybetonowanie „ociosów” zostalo zaczęte w tym konkretnym miejscu i zostało przerwane. Nie doszukiwałbym się jakiś specjalnych zamiarów czegość tam ukrycia. Z budowlanego punktu widzenia najpierw trzeba obetonować ściany i trzeba się posuwać systematcznie w jakimś kierunku , poźniej zabieramy się za strop, tam mieszankę trzeba wtłoczyć pod cisnieniem….

    I rzeczywiście wysadzenie „śluzy gazowej” by pasowało przy opuszczaniu obiektu i żeby nikomu nie przyszło do głowy, żeby tam wchodzić też by to zrobił w kilku miejscach. Czasem ososba która decydowała o tym „Zabezpieczeniu” po prostu nioe chciała aby tam do środka wchodził rusek tak zwyczajnie po prostu a nie dlatego, że są tam jakiekolwiek „skarby”

    Odpowiedz

Skomentuj H..G Anuluj pisanie odpowiedzi


Państwa 1% podatku to kolejna cegiełka, która ułatwi nam realizację naszych zadań.

Zachęcamy do skorzystania z dedykowanego programu online: dostępne wszystkie druki PIT, możliwość wysłania do Urzędu Skarbowego z Urzędowym Poświadczeniem Odbioru, bezpieczeństwo i wygoda.

Rozliczenie PIT Online z PITax.pl dla OPP.
Projekt realizujemy we współpracy z IWOP.

Przekaż 1% naszej organizacji