Pierwsze badania podziemnego kompleksu

Kontynuujemy sprawdzanie podziemnego kompleksu.

„Stożek” bazaltowy na wyjściu ze śluzy gazowej powstał w wyniku złamania stropnicy za stożkiem. Kolejne stropnice, aż do zakrętu w stronę wejścia są całe, a dalej jest kolejny zawał. Wynika więc, że zawał w śluzie ma łącznie 26 metrów długości.
Dobrze, że wybraliśmy drogę na wprost przez kamienny „bufor”!

W sztolni nr 1 za „buforem” jest niemiecka obudowa trapezowa drewniana. Niestety, 76 lat odcisnęło na niej swoje piętno i zdecydowano, że należy zastosować stemple z KS-ami, żeby ją wzmocnić, aby móc bezpiecznie kontynuować prace w głąb góry.

Po tym odcinku jest sztolnia z obetonowanymi ociosami i stropem z szyn kolejowych.

Odcinki z obudową drewnianą należy wzmocnić co znów generuje nam koszty.

Na 40. metrze od końca „bufora” na skrzyżowaniu stoją 2 wózki górnicze, a za nimi kilka metrów dalej następny. To kolejne miejsce, w którym wózki stoją na skrzyżowaniu.

Chcielibyśmy wejść w głąb góry i pokazać Wam sztolnię „depozytową” i sztolnie nr 2, ale do tego będziemy potrzebowali Waszej pomocy.
Pomożecie?

Link do naszej zrzutki: https://zrzutka.pl/podziemia-luban

Tekst: Sebastian Terenda
Foto: @Kamila Chmura – Śladami Chmur

Wszystkie udostępnione materiały są prawnie chronione i objęte prawami autorskimi.
Wykorzystywanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora jest zabronione.

13 komentarzy do “Pierwsze badania podziemnego kompleksu”

  1. Nasz naród niestety jest tępy.Wszedzie węszy podstęp i widzi czyjeś ogromne zyski,oczywiście samemu nie ruszając d… z miejsca.Smutne to!!!!

    Odpowiedz
    • Nie generalizuj Mk pisz o sobie…
      Jesteś tępy to trudno. Nie chwal się bo nie ma czym. Nie wciągaj w ten stan umysłu całego narodu.
      Ty pewnie pomagasz kopać na nocnej zmianie.
      Zrzutka narodowa a potem darczyńcy kupią grzecznie bilety i przejdą trasę turystyczną.
      Ten co będzie czerpał zyski powinien finansować pracę. I tyle na ten temat…

      Odpowiedz
  2. Wartość samych podziemi duża ale sporo będzie pracy i wydatków jeżeli ktoś będzie chciał je udostępnić na trasę turystyczną. Jeżeli chodzi o jakieś fanty (dokumenty, skarby, dzieła sztuki itp.) to małe szanse na znalezienie czegoś w dobrym stanie o ile tam zostało coś ukryte. Obiekt jest w fazie górniczej. Słabo zabezpieczony jeżeli chodzi o odwodnienie. Panujące tam warunki czyli zalane korytarze, duże zawilgocenie nie sprzyjają zachowaniu czegokolwiek. Widać to po zdjęciach obudowy. Poważnie skorodowany metal, zbutwiałe drewno. Cały system korytarzy jest na jednym poziomie i stan wody był równy w całym obiekcie. Jeżeli coś by tam zdeponowano, to po 76 latach zostały tylko szczątki po tych rzeczach. Co do tego, że nikt tam nie wszedł przez tyle lat to np. Rosjanie mieli swoje sposoby żeby wyciągnąć stosowne informacje od Niemców których łapali. Myślę, że gdyby tam było coś cennego dla nich, to by tam weszli. Zresztą to, że teraz można znaleźć tory, wagoniki i narzędzia nie świadczy o tym, że Rosjan tam nie było zaraz po tym jak zdobyli Lubań. Może znaleźli coś cennego przy czym reszta wyposażenia miała znikomą wartość. Zabrali, wywieźli a sztolnię wysadzili. Świadków nie było i sprawa się rozmyła.

    Bardzo fajna inicjatywa. Duże gratulacje dla stowarzyszenia, oby więcej takich działań. Dajecie impuls innym że najważniejsze są chęci i praca a wszystko inne wtedy przyjdzie i można zrealizować założony cel.

    Odpowiedz
  3. Na pewno coś musiało być tam ukryte bo za dużo pracy zostało tam włożone aby nikt tam nie wszedł same te kamienie tam ułożyć komu by się chciało pewnie wystarczyło by to wysadzić tylko trochę dziwne że nikt nie przeszkadza w eksploracji

    Odpowiedz
  4. Tak jak myślałem, sztolnie nie zostały ukończone. Nurtuje mnie pytanie: dlaczego w tak trudnej skale? Wszystko niestabilne, to nie jest jednolita skała. Na zewnątrz (kociołek) łatwa do obróbki, jak wiemy w sam raz dla budownictwa. Teoretycznie miał być to schron przeciwlotniczy. Jedna większa bomba i wszystko się sypie. Wzmocnienie takich sztolni betonem i zbrojeniem byłoby gigantycznym wyzwaniem, szczególnie pod koniec wojny.
    Do czego tak naprawdę miał służyć ten kompleks? Jakieś propozycje, teorie?

    Odpowiedz
  5. Ludziska. Żeby nie Darek Kwiecień,
    Prawie nikt by się tym nie zainteresował. No MHz wnuki SS manów. To.pierwszy taki przypadek że wchodzę,i się gdzieś gdzie szwaby co ukryły
    Pomyślcie.
    Bronili Tej miejscówki co ostatka j zawalili tak by wydobyć.
    Szokiem było dla niemca , że Śląsk przypadł Polsce, inaczej już dawno by to wydobyli. Cokolwiek tam jest .

    Odpowiedz
  6. Zgodnie ze znalezionym planem tych podziemi w odległości 10 metrów od wejścia ( wylot z tzw. śluzy gazowej) po lewej stronie powinno znajdować się pomieszczenie wartowni, a po kolejnych 13 metrach również po tej samej stronie na planie widać pomieszczenie sanitarne. Tymczasem na zdjęciach i w filmie Leona jest tam obetonowana ściana. Przypadek czy też po prostu wejścia do tych pomieszczeń zostały zabetonowane (być może po uprzednim ukryciu tam jakiegoś depozytu). Dziwne, że akurat na tym odcinku ściana tunelu jest obetonowana, a dalej już nie.

    Odpowiedz
    • Faktycznie jest to okolica tych dwóch pomieszczeń. Nie wiadomo na ile się trzymali planu i ile zdążyli wykonać skoro ta tzw. „depozytowa” była bita inaczej, jednak warto sprawdzić co siedzi za tymi ścianami. Jeżeli to jest jedyny beton na ociosie w obiekcie to szkopy mogły coś tam kombinować.

      Odpowiedz

Skomentuj Jacek z Dlugoleki Anuluj pisanie odpowiedzi


Państwa 1% podatku to kolejna cegiełka, która ułatwi nam realizację naszych zadań.

Zachęcamy do skorzystania z dedykowanego programu online: dostępne wszystkie druki PIT, możliwość wysłania do Urzędu Skarbowego z Urzędowym Poświadczeniem Odbioru, bezpieczeństwo i wygoda.

Rozliczenie PIT Online z PITax.pl dla OPP.
Projekt realizujemy we współpracy z IWOP.

Przekaż 1% naszej organizacji